Nocna służba dwojga strażników miejskich powoli dobiegała końca. Wykonując ostatnie kontrolne objazdy po swoim rejonie funkcjonariusze zauważyli na ulicy Niemcewicza przy Rondzie Sybiraków wielkie płomienie obejmujące wiatę śmietnikową. Pierwsza myśl: może ktoś jest w parawanie. Często w takich miejscach schronienia szukają osoby bezdomne. Natychmiast strażnicy –z zachowaniem wszelkiej ostrożności- przeszukali wiatę. Na szczęście nikogo tam nie znaleźli. Przez dyżurnego SM wezwali Straż Pożarną i po przybyciu strażaków zabezpieczali miejsce pożaru.